środa, 13 listopada 2013


I tak mija mój kolejny dzien. Mam dzis powody do zadowolenia. Otóż wczoraj podobnie jak i dzis nie miałem angielskiego. Najwyrażniej szlag trafił moja nauczycielkę, ciekawe co jej jest. Mam nadzieje ze w nastepnym tygodniu tez jej nie bedzie, ale by było fajnie. Dzis dyrek był u nas i powiedzial ze wszyscy którzy zdają łączoną mature musza z nim isc do jego gabinetu i wybrac wstepne kierunki. Otóz ja takową mature zdaję, wiec poszedłem. Postanowiłem zdawac na Politechnikę Krakowską na wydzial Modelowania Komputerowego. Teraz moim celem jest napisac mature z matmy na 5, wówczas nawet ustnego nie musial bym zdawać. Musze sobie wmawiać: I must I must. Nie moge sie jakoś piątku doczekać, to bedzie wyjątkowy piątek. Patrząc dzis za okno po południu można powiedziec, ze wiosna przyszła. Na nic nie ma sie ochoty, a juz napewno na siedzenie w szkole, no ale co zrobic, puki co trzeba do niej chodzic. Za to czwartek mam wolny. Otóz w czwartek zazwyczaj mamy cały dzien z naszą nauczycielką o jakże sympatycznej kzywce: Sarenka, ale w ten czwartek jej nie bedzie hihuha. Sarenka to taki chodzący komputer, tyle tylko, ze czasem sie zacina (czyt. jąka). Jej mózg to ciąg zer i jedynek. Uczy nas pracowni mikroprocesorowej i przez 8 godzin pod rząd potrafi pieprzyc o jakiś rejestrach, bankach pamieci, stanach logicznych, mikrokontrolerach itp. 8 godzin pod rząd, w każdy czwartek, szok. Cieszy mnie, ze w ten czwartek jej nie bedzie. Mimo wszystko pozdrawiam ją, bo jest spoko nauczycielką, jedną z lepszych jakie mamy.
btw polecam agencje kąt nieruchomości http://www.nieruchomosci-kat.pl mieszkania wynajem rzeszów kąt
Do usłyszenia!